Lisk (LSK) – kryptowaluta z polskimi korzeniami

lisk kryptowaluta

W zespole, który pracował w Berlinie nad rozwojem kryptowaluty Lisk (LSK) było kilku naszych rodaków. Nie tylko dlatego ta kryptowaluta cieszy się ogromnym zainteresowaniem w Polsce. Popularne „Liski” to często pierwszy wybór przeciętnego polskiego inwestora w kryptowaluty, który posiada już dwa najbardziej popularne cyfrowe aktywa: Bitcoin i Ethereum. 


Kurs Lisk w USD


twórcy lisk Max Kordek Oliver Beddows
Max Kordek, Oliver Beddows

Na czele zespołu tworzących kryptowalutę Lisk (LSK) stało dwóch programistów: Oliver Beddows i Max Kordek. Otwartoźródłowa platforma oparta na technologii blockchain powstawała w zespole, który pracował przede wszystkim w Berlinie, a tam – jak wiadomo – nie brakuje polskich programistów. Nic dziwnego, że znaleźli też zatrudnienie przy tym nowatorskim projekcie i stanowili trzon kilkudziesięcioosobowego zespołu.

Jak działa Lisk? 

Lisk to nie tylko kryptowaluta, ale cała platforma oparta na własnym łańcuchu blockchain, również nazywająca się Lisk. Powstawała, gdy pierwsi użytkownicy kryptowalut zorientowali się, że Bitcoin ma spory problem ze skalowalnością, czyli przeprowadzanie za jego pomocą wielu transakcji jednocześnie jest nie tyle niemożliwe, co zajmuje dużo czasu. Problemem była autoryzacja każdej transakcji, co zajmowało zbyt wiele mocy obliczeniowej – obrót szybko stał się znacznie większy, niż możliwości węzłów potwierdzających. 

Dlatego zaczęły się prace nad kolejnymi rozwiązaniami tego problemu. Dziś wiemy, że Bitcoin próbuje zaradzić temu poprzez Lightning Network, czyli drugą warstwę mikrotransakcji pomiędzy zaufanymi stronami, która omija zapis w łańcuchu blockchain. Lisk dawał taką możliwość już wcześniej, dzięki technologii sidechain, działającej bardzo podobnie: tu transakcje były zapisywane poza głównym łańcuchem, tworząc jego „odnogi”.

Poboczne łańcuchy uruchomiono już 1.09.2018 roku. Był to strzał w dziesiątkę, bo szybko zwiększyło się zainteresowanie Lisk i możliwości zastosowania kryptowaluty oraz sieci.  Wpłynęło to nie tylko na możliwość zwiększenia liczby transakcji, ale przede wszystkim odciążyło główny łańcuch z obsługi zdecentralizowanych aplikacji, które obecnie są właśnie dołączane jako nowe odnogi łańcucha. A tych nie brakuje, bo można je programować w popularnym języku JavaScript.

Warto też wspomnieć, że Lisk (LSK) jest kryptowalutą inflacyjną. Obecnie na rynku mamy ponad 123 mln jednostek i wciąż wykopywane są następne. Tempo cały czas się jednak zmniejsza, bo sukcesywnie spada nagroda za wykopany blok. Co roku jest to 1 LSK mniej, więc w 2021 nagroda za blok będzie wynosić równe 1 LSK. Wtedy inflacja sięgnie 2,19% rocznie.

Szybka sprzedaż tokenów i duże zaufanie do LSK

Podczas dwóch miesięcy pomiędzy 22.01.2016 roku a 21.03.2016 roku trwała sprzedaż tokenów LSK. Każdy wyceniono na niecałe 0,07 USD, co przez inwestorów zostało uznane za dobrą cenę, więc bez większych przeszkód udało się zebrać 6,35 mln USD. 

Pozwoliło to na uruchomienie sieci Lisk 22.08.2017 roku. Dzięki temu do końca roku kapitalizacja projektu przekroczyła 1 mld USD. 

Notowania Lisk (LSK)

Kryptowaluta LSK jest bardzo popularna nie tylko w Polsce, ale dobrze radzi sobie również na światowych rynkach. Na dzień 12.05.2020 roku za 1 LSK trzeba zapłacić 1,07 USD. Można nią handlować na 66 giełdach kryptowalut, co przekłada się na dobowy obrót przekraczający 6 mln USD. Kapitalizacja będących w obiegu 125,5 mln jednostek sięga natomiast ponad 132 mln USD.

Rekord cenowy ustalony został w okresie, w którym notowaliśmy szczyt pierwszej jak dotąd hossy na kryptowalutach. 07.01.2018 za 1 LSK płacono 39,31 USD, a kapitalizacja osiągnęła niecałe 4 mld USD. 

Podobne wpisy

3 komentarze

  1. Mój kuzyn pracował przy tworzeniu LSK w Berlinie. Opowiadał, że strasznie się wkurzyli, gdy obiecano im premię w tokenach, choć wcześniej miała być w euro :)))))
    Jak wypłacili, to już cena Lisków była wielokrotnie wyższa, więc wszyscy zapomnieli. Podobno połowa przetrzymała do poważnego wzrostu, nie szczytu ale kilkasetprocent zysku zrobili. Kuzyn też i kupił mieszkanie w Berlinie, które wynajmuje i właściwie mógłby za to żyć, ale dalej jest tam programistą, tylko że teraz wybiera sobie projekty, przy których pracuje.

    1. Jeśli to prawda, to gratulacje. Potem już zespołu developerskie same chciały dostawać wynagrodzenie w kryptowalutach jakie tworzyli. Bo nawet jak sprzedali tydzień po debiucie to zarabiali wielokrotność wartości. Wystarczyło sprzedać tyle, żeby wyjść na zero – czyli zarobić tyle, ile miało być w gotówce. A resztę trzymać z nadzieją, że kurs poszybuje i skasować premię za kilka tygodni lub miesięcy. W niektórych przypadkach kwoty mogły być liczone w milionach.

  2. LISKi były popularne kilka lat temu, ale osłabły jak wszystkie altcoiny w 2018 roku. Tylko, że wiele osób wierzy, że to nie była jedyna ale dopiero pierwsza z wielu hoss na rynku kryptowalut. Wiadomo, że każda kolejna hossa, to kolejne szczyty, a dziś wręcz trudno sobie wyobrazić przebicie tamtych. ale to możliwe, trudne, ale możliwe.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *