Tether (USDT) – kryptowaluta udająca dolara
Tether (USDT) to tzw. stablecoin, czyli kryptowaluta ułatwiająca rozliczenia w innych kryptowalutach. Jej kurs ma bowiem odpowiadać wartości amerykańskiego dolara. Wszystkie monety – przynajmniej w założeniu – mają mieć 100% pokrycia w USD.
Kurs Tether w USD
Tether to tzw. stabilna moneta, której kurs nia ma wahać się tak bardzo, jak ceny innych kryptowalut. Mają to zapewnić trzy cechy:
- jest zdecentralizowana, wydawana przez firmę Tether Ltd.,
- nie można wykopać nowych monet,
- kurs jest ściśle powiązany z wyceną USD,
- spółka Tether Ltd. zapewnia, że wszystkie wyemitowane monety mają pokrycie w USD w stosunku 1:1.
Po co nam kryptowaluta związana z kursem USD?
To kluczowe pytanie, zadawane przez wszystkich. Kryptowaluty mają być bowiem z założenia wolne od problemów walut fiducjarnych, tymczasem kurs USDT ma odzwierciedlać kurs USD. Po co? Wbrew pozorom, ma to sens. Stablecoin USDT pomaga giełdom kryptowalut, bo dzięki niemu mogą stabilizować kursy kryptowalut, które okresowo mogą się na nich nieco różnić – w zależności od obrotów i zainteresowania danymi parami.
Giełdy mogą też łatwo oferować pary kryptowalut w odniesieniu do najbardziej popularnej i – mimo wszystko – najbardziej stabilnej waluty na świecie.
No i najważniejsze – Tether może być w każdej chwili wymieniony na dolary, co pozwala szybko upłynnić praktycznie dowolną kryptowalutę. Dodajmy jedynie, że każda taka transakcja jest szczegółowo rejestrowana, by zapobiec praniu brudnych pieniędzy.
Kontrowersje wokół Tether
Od początku powstania Tethera w 2014 roku towarzyszyły mu spore kontrowersje, mimo że jego twórcą jest Brock Pierce, uczestniczący w powstawaniu EOS i bez wątpienia osoba, która nie jest w środowisku kryptowalut anonimowa. Nie zmienia to jednak faktu, że USDT, jako kryptowaluta emitowana przez centralną firmę, zlokalizowaną na Wyspach Dziewiczych, nie był przychylnie przyjęty.
Z pewnością nie jest to bowiem kryptowaluta niezależna, a oliwy do ognia dolały ukrywane powiązania z giełdą Bitfinex. Dziś wiele liczących się kryptogiełd emituje swoje tokeny, ale nikt tego nie ukrywa – wręcz reklamuje. Powiązania Tethera z Bitfinex ujrzały natomiast światło dzienne dopiero po głośnej publikacji Paradise Papers, która obnażyła mechanizmy rządzące pieniędzmi, które przelewane są do rajów podatkowych. Ta publikacja i nacisk opinii publicznej sprawiły, że wstrzymano wymianę Tethera na USD.
Druga sprawa to rzekome pokrycie wszystkich jednostek USDT w dolarach amerykańskich. Gdyby tak było, kapitalizacja firmy przekroczyłaby już 8,7 mld USD! Tether Ltd. długo nie publikował rzetelnych raportów stworzonych przez zewnętrzne firmy audytorskie. Pierwszy miał miejsce dopiero w 2019 i był nad wyraz optymistyczny. Wynikało z niego, że firma ma więcej majątku niż kapitału w USDT, ale nie był to audyt finansowy w pełnym znaczeniu tych słów z punktu widzenia księgowości, więc kontrowersje nie ustały.
Zwłaszcza, że Tether jest też łączony z ogromnymi manipulacjami cen kryptowalut. Toczy się o to nawet sprawa sądowa, bo kancelaria prawna Roche Freedman LPP twierdzi, że „giełda kryptowalut BitFinex i stablecoin Tether (USDT) manipulowały cenami kryptowalut na ogromną skalę”. Straty innych inwestorów powstałe w wyniku tej działalności mają wynosić 1,4 biliona USD. Wszystko przez brak pokrycia stablecoinów w USD i duże emisje USDT, które powodowały skokowe ceny na rynku kryptowalut, a nawet sztuczną hossę, która szybko przeistoczyła się w cykle “boom-and-bust”, czyli szybki wzrost i spadek ceny kryptowalut z Bitcoinem na czele. Tether Ltd. i Bitfinex miały na tym zarobić co najmniej 450 mln USD, ale obie firmy solidarnie zaprzeczają zarzutom i przekonują, że udowodnią swoją niewinność w sądzie.
Notowania Tether (USDT)
USDT jest obecnie notowany na 47 giełdach kryptowalut na całym świecie. Jego kurs odzwierciedla wycenę USD, a w obrocie na dzień 14.05.2020 roku jest ponad 8,7 mld jednostek. Dobowe obroty Tetherem sięgają ponad 43 mld USD i pod tym względem bije on nawet Bitcoina, zajmując zdecydowanie pierwsze miejsce wśród wszystkich kryptowalut świata.
No więc na chłopski rozum, czyli mój było to tak:
– wyemitowali sobie milion USDT – mieli milion USD, więc się sprzedało
– wyemitowali sobie drugi milion USDT – mieli cały czas ten sam milion, więc się sprzedało
– wyemitowali sobie 10 mln USDT – mieli już 3 miliony (jeden co mieli i dwa za emisje USDT), ale już nikt nie pytał, więc się sprzedało
– mieli już 13 mln USD, więc mogli sobie emitować ile chcieli.
USDT kupowały giełdy kryptowalut żeby zajmować się hedgowaniem pozycji. Wszystkie się sprzedały, więc jeśli nie przeżarli zysków, to mają pokrycie w dolcach.
Idealny pomysł na biznes. Jak dla mnie żaden sąd ich nie skaże.
W sumie…. To mogło być tak, jak piszesz. Ale nawet jeśli tak było, to nie byłbym pewien czy sąd na to spojrzy łaskawym okiem. Nie jestem wprawdzie karnistą czy ekspertem od prawa w USA, ale jednak gołym okiem widać, że GDYBY było tak jak piszesz to byłby to przekręt porównywalny z podrabianiem tradycyjnych pieniędzy.
Mają pokrycie w dolarach czy nie mają – co za różnica? Przecież żadna kryptowaluta nie ma, więc co za różnica czy Tether też?