Zcash (ZEC) – kryptowaluta stawiająca na anonimowość
Zcash (ZEC) to kryptowaluta, w której każda transakcja może być anonimowa. Może, ale nie musi, więc ZEC zyskuje popularność i jest akceptowany na praktycznie wszystkich platformach, czego nie można powiedzieć o kryptowalutach, które zapewniają pełną anonimowość.
Kurs Zcash w USD
Dzięki swoim funkcjom Zcash należy do tzw. private coinów. A te są ostatnio na cenzurowanym. W 2020 roku najgłośniej było o Monero. To w całości anonimowa kryptowaluta, gwarantująca pełną poufność. W jej publicznym blockchainie nie są zapisywane ani adresy portfeli stron wymieniających się tą kryptowalutą, ani inne dane, dzięki którym można je zidentyfikować. Dzięki tym możliwościom szybko zainteresowali się nią przestępcy. Popularność Monero rosła błyskawicznie, podobnie jak obroty. Okazało się jednak, że anonimizacja stron transakcji oraz kwot ich rozliczeń przyciągnęła wszelkiej maści przestępców: od terrorystów, przez haraczowników, po handlarzy dziecięcą pornografią. Największe giełdy kryptowalut przestały więc akceptować obrót Monero i została ona skazana na cyfrową banicję.
Anonimowość tak, ale na życzenie
Osoby rozwijające sieci oraz kryptowaluty nie chcą iść tą drogą, więc nic dziwnego, że niewielu oferuje pełną anonimowość. Zcash też jest private coinem, ale żeby transakcja była anonimowa, trzeba to jasno zaznaczyć przed jej przeprowadzeniem.
Sieć Zcash, która funkcjonuje od października 2016 roku, należy do firmy Zerocoin Electric Coin Company z USA. Zbudowana jest na kodzie źródłowym Bitcoina i tak jak w BTC, można wykopywać jej kolejne bloki. Tu zaczyna się jednak pierwsza kontrowersja, która do dziś wzbudza żywe dyskusje w środowisku cyfrowych walut. Za wydobycie jednego bloku dostaje się obecnie 6,25 ZEC, ale 10% z tej kwoty zasila konto Fundacji Zcash, która zajmuje się rozwojem sieci. To normalna praktyka, podobnie jest w wielu kryptowalutach, które dzięki temu rozwijają się, zwiększają skalowalność i tworzą nowe aplikacje. Tu jednak musimy odjąć od nagrody za wykopanie bloku jeszcze 20%, które trafia do założycieli kryptowaluty i jest ich wynagrodzeniem.
Mimo tego możliwość anonimowości zwiększa popularność i rozpoznawalność Zcash, choć z opcji ukrycia danych większość z nich jednak nie korzysta. Z ostatnich danych wynika, że anonimowych jest tylko 10% z wszystkich transakcji. Objęte są one protokołem kryptograficznym ZK-Snarks, który potwierdza transakcję, ale nie upublicznia jej szczegółów.
Notowania Zcash (ZEC)
Na dzień 18 maja 2020 roku kryptowalutą Zcash można handlować na 85 giełdach kryptowalut z całego świata. W tym samym dniu ZEC wyceniany był na 47,18 USD, co przy ponad 9,1 mln jednostek dawało mu kapitalizację przekraczającą 433 mln USD. Dobowy obrót jest natomiast większy niż 392 mln USD, co oznacza, że praktycznie codziennie zmienia właściciela praktycznie całość dostępnych na rynku cyfrowych aktywów ZEC.
Szczyt notowań miał miejsce 7.01.2018 r. kiedy kurs osiągnął 955,27 USD, a kapitalizacja przekroczyła 2,6 mld USD. Do wykopania pozostało jeszcze 56% jednostek czyli prawie 12 mln ZEC.
Wszystkie anonimowe kryptowaluty powinny być z automatu wycofane z liczących się giełd kryptowalut. Przecież to logiczne kto z nich korzysta, kto chce się ukrywać i pozostać anonimowy OK niech istnieją, ale nie można w żadnym wypadku ich wspierać. Niech sobie działają, ale poza głównym nurtem.
Ale kojarzysz, że kryptowaluty GENERALNIE są anonimowe? Można wyśledzić adresy portfeli (internetowe, nie fizyczne), ale człowieka nie – chyba, że naprawdę się postarasz i masz na to środki i masz dostęp do danych służb takich jak policja, cbś itp.