Forex – wyłącz emocje, włącz zyski. Przewodnik świadomego inwestora [RECENZJA]
Każdy trader, nie tylko początkujący, znajdzie w tej książce cząstkę siebie. Jedni mniejszą, inni większą. Jedni przyznają się od razu, inni będą się bronić do ostatniego zdania, ale w końcu też będą musieli polec. Prawda jest bowiem bolesna – wszyscy popełniamy te same błędy. Od tego jak będą duże, zależy sukces – lub jego brak – w tradingu. Książka Mikołaja Rylskiego „Forex. Wyłącz emocje, włacz zyski” jest właśnie o tym, jak stać się skutecznym traderem.
Jak zarabiać na forexie? Zacząć inwestować – radzi autor. Ale nie na rynku, od razu rzucając się w wir transakcji. Zainwestować trzeba przede wszystkim w siebie. We własny rozwój, wiedzę, w brak lekceważenia pozornie nieistotnych aspektów, które wpływają na poziom i ostateczne efekty tradingu. Autor forsuje tezę, że przeciętnie zajmuje to ok. dwóch lat zajmwania się rynkiem. Tak, zajmowania, bo wcale nie trzeba w tym czasie inwestować. W życiu tradera są bowiem okresy, kiedy woli stanąć z boku i bez emocji przyjrzeć się wykresom, bo to właśnie emocje prowadzą najczęściej do tego, że konto w szybkim tempie się kurczy, a w skrajnych przypadkach zostaje całkowicie wyzerowane.
Forex, a ograniczenia naszego umysłu
Książka zbudowana jest tak, jak powinien działać każdy trader, marzący o sukcesie. Zaczyna się od podstaw, które bardziej butne jednostki czasami lekceważą. W tym przypadku jest to jasne odseparowanie faktów od mitów na temat rynku Forex. Banał? Niekoniecznie. Okazuje się bowiem, że często opinie wygłaszane przez kogoś, kogo szanujemy, uznajemy za pewnik, a dające się doświadczalnie sprawdzić prawidłowości bierzemy za wydarzenie losowe. Żeby znaleźć twardy fundament do skutecznego handlu, warto uporządkować to sobie w głowie.
Mikołaj Rylski opisuje więc czym kusi nas rynek Forex: nieograniczoną płynnością, dźwignią pozwalającą kontrolować znacznie większe pozycje, niż te, na które nas stać, czy jeszcze zarabianiem na spadkach. Wspomina też o mitach, dotyczących traderów: trzeba być ponadprzeciętnie inteligentnym, by zarabiać, a wyniki osiągają tylko dysponujący ogromnym kapitałem.
Stawiaj sobie realne cele
Dlaczego zaczynamy inwestować na rynku Forex? Nie oszukujmy się, wszyscy poznaliśmy historię milionów zarobionych w absurdalnie krótkim czasie. Widzieliśmy sportowe samochody, ogromne domy, prywatne odrzutowce i inne synonimy luksusu, który powstał dzięki trafnym decyzjom inwestycyjnym. I nie ma tradera, któremu przez myśl nie przeszło: „A może mi też się uda?”.
Tymczasem w książce „Forex. Wyłącz emocje, włącz zyski” mamy na to pytanie odpowiedź: praktycznie nigdy się nie uda. Zamiast tego, autor stawia inne pytanie: Skoro najlepszy trader świata utrzymuje przez 10 lat skuteczność na poziomie 125% rocznie, to dlaczego Ty, będący na początku swojej drogi, miałbyś poradzić sobie lepiej?”. Oczywiście możesz mieć szczęście, może się udać, ale na dłuższą metę samo szczęście nie wystarczy.
Pokonaj demona. W sobie, nie w rynku
Najciekawsze są jednak rozdziały o demonach, w które w nas drzemią. To nasze przekonania, pragnienia, ograniczenia. Dużo tu konkretów, faktów, a także ćwiczeń pozwalających sprawdzić na ile nasze decyzje rzeczywiście są bezstronne czy – jak wielu – podejmujemy je, nieświadomie oszukując samych siebie. Jest ciekawie i konkretnie.
Podobnie jak w stanowiącym podsumowanie książki rozdziale o 15 etapach oddzielających amatora od zawodowca. Chyba nie ma w literaturze na temat rynku Forex tak trafnie i szczegółowo opisanej drogi, jaką przechodzą traderzy. Część nigdy nie dociera do jej końca i to właśnie oni swoimi pieniędzmi finansują tych, którzy regularnie zarabiają na rynku Forex. Jeśli nadal zastanawiasz się czy warto przeczytać tę książkę, zadaj sobie jedno, proste pytanie:
Po której stronie chciałbyś być?
KUP KSIĄŻKĘ
O autorze
Mikołaj Rylski – inwestor, prawnik i nauczyciel z wieloletnim doświadczeniem. Jest też szkoleniowcem, prowadzącym treningi z zakresu inwestowania. Wykładowca Szkoły Głównej Handlowej, współpracownik Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych. Autor wielu publikacji o inwestowaniu w oparciu o aspekty psychologiczne, a także książki „Jak zbudować finansowe imperium? 40 zasad skutecznego inwestora.” Uczeń guru inwestorów giełdowych, Roberta Minera.