Najbogatsi w USA zarobili 434 mld USD w ostatnie dwa miesiące
Miliony nowych bezrobotnych, obniżone pensje, bankructwa, niespłacone kredyty – tak dla wielu wygląda czas po lockdownie z powodu epidemii koronawirusa. Ale nie dla wszystkich. Jak podczas każdego kryzysu, jesteśmy świadkami takiego samego zjawiska – bogaci stają się jeszcze bogatsi. Sprawdzamy jak bardzo.
Od marca jesteśmy bombardowani danymi na temat rosnącej liczby bezrobotnych w USA. To skutek epidemii koronawirusa i liberalnego prawa pracy w tym kraju, gdzie bez większych problemów można zwolnić pracownika praktycznie z dnia na dzień. Nie wszyscy mają jednak problemy finansowe. Fortuna miliarderów jak zwykle rośnie.
Sprawdź: Co to jest Forex?
Miliarderzy w USA zarobili 434 mld USD w dwa miesiące
Americans Tax Fairness wraz z Institute for Policy Studies przeprowadziły analizę majątków ponad 600 miliarderów z listy Forbes’a. Wynika z niej, że najbardziej wzrósł majątek Jeffa Bezosa (Amazon) i Marka Zuckerberga (Facebook). Właściciel największej na świecie platformy handlowej zwiększył stan posiadania o 34,6 mld USD, a szef największego na świecie portalu społecznościowego wzbogacił się o 25 mld USD.
Procentowo najlepszy jest Elon Musk, którego aktywa zwiększyły się o 48%, a tuż za nim Mark Zuckerberg (wzrost o 46%). Majątek Jeffa Bezosa zwiększył się o 31%, a jeszcze lepiej poszło jego byłej żone, której majątek wzrósł o 33%. Przeciętnie każdy amerykański miliarder w ciągu dwóch ostatnich miesięcy zwiększył swoje zasoby o 15%.
CNBC: najwięksi także stracili
Telewizja CNBC zwraca uwagę, że ma to związek z dużym odbiciem cen akcji amerykańskich spółek.
„Ponieważ oś czasu badania obejmuje dno giełdowe i szybkie odbicie, tworzy nieco bardziej słoneczny obraz dla miliarderów niż przez cały rok. Zgodnie z indeksem miliarderów Bloomberga, bogactwo Buffetta spadło o 20 miliardów dolarów, a Gatesa o 4,3 miliarda dolarów. W tym roku Jeff Bezos zarobił 35,5 miliarda dolarów, a Zuckerberg o 9 miliardów dolarów.
Wzrost bogactwa miliarderów podczas globalnej pandemii podkreśla groteskową naturę nierównego poświęcenia.
Podczas gdy miliony ryzykują swoje życie i środki utrzymania jako pracownicy służby zdrowia i pracownicy pierwszej linii kontaktu z wirsuem, miliarderzy czerpią korzyści z gospodarki i systemu podatkowego, który jest ukierunkowany na kierowanie bogactwa na szczyt.”
Ceny akcji rosną
Warto jednak zwrócić uwagę, że wzrost wartości majątków praktycznie wszystkich najbogatszych ludzi w USA nie wynika z tego, że zarobili te pieniądze (choć częściowo też), a ze wzrostu wyceny pakietów ich akcji. Indeksy giełdowe w USA w szybkim tempie odrabiały bowiem w ciągu ostatnich dwóch miesięcy straty z początku roku.
Klasyka… I kto mnie przekona, że te wszystkie kryzysy (albo chociaż większość) nie są sztucznie wywołane, albo chociaż sztucznie zwielokrotniane tylko po to, by bogaci mogli być jeszcze bogatsi, a biedni jeszcze biedniejsi? Przecież każdy kryzys finansowy kończy się właśnie tak samo – milionerzy zarabiają kolejne miliony kosztem biedoty tracącej pracę, domy i inne dobra.
Zarobili nie zarobili. Poczekajmy aż spieniężą akcje, wtedy będzie można będzie powiedzieć czy zarobili. Bo przy takich pakietach to wcale nie jest taka łatwa sprawa, żeby wszystko sprzedać bez wpływu na kurs akcji. No chyba, że się znajdzie inwestora, który weźmie cały pakiet akcji poza giełdą.
Zarobili, bo byli spokojni. Nic nie zmieniali, nie kombinowali. Jakoś nie słyszałem, żeby ktoś był miliarderem, który wzbogacił się na day tradingu, tymczasem praktycznie każdy początkujący na forex czy kryptowalutach uważa, że to jest dla niego najlepsza droga i najwięcej pieniędzy zarobi właśnie szybko i dużo kupując i sprzedając. Co godzinę, a nawet kilkanaście minut.